piątek, 1 maja 2015

Po żeglarsku i kobieco :)

Cześć!

Ostatnie dni pracowałam nad projektem zarówno dla mamy jak i dla córki w klimacie żeglarskim. I wreszcie skończyłam. Projekt obejmował zrobienie dwóch spódniczek, a przy okazji dla córki do kompletu powstała opaska. Dziś jednak tutorial na temat jak powstała spódniczka.

Jakiś czas temu publikowałam post na temat szycia spódnicy z koła, dziś dla odmiany będzie spódnica z fałdami. Na samym początku opowiem Wam o tym co i jak liczyłam, aby wszystko wyszło jak należy.

Spódnica dla córki

Aktualnie moja córka ma w pasie ok. 48-50 cm. Dokładnie nie określę, ponieważ ciężko zmierzyć ją, gdyż dziecko cały czas jest w ruchu.
Do wykonania spódniczki przygotowałam dwa prostokąty o wymiarach 55 cm x 25 cm (chcę, aby zszycia spódnicy były po bokach).
Długość całkowita przygotowanych materiałów to 110 cm. Założyłam, że przy jej obwodzie w pasie przygotuję spódniczkę, która będzie miała 57 cm przed wszyciem ściągacza. Ponadto spódnica będzie miała 4 fałdy. Teraz pozostaje nam już tylko matematyka ;)

110 cm (długość całkowita) - 3 cm (długość niezbędna do wykonania zszyć bocznych spódnicy overlockiem) - 57 cm (spódniczka w pasie przed wszyciem ściągacza) = 50 cm

Obliczenie ile centymetrów mamy na zrobienie zakładki.
50 cm / 4 cm = 12,5 cm

I tutaj bardzo ważna informacja. Obliczona przeze mnie ilość materiału na zrobienie zakładki nie jest całkowitą ilością tkaniny niezbędną do jej wykonania. Całkowita ilość materiału do zrobienia zakładki to 18,5 cm. A dlaczego? Spójrzcie na rysunek poniżej.



12,5 cm jest to nasz nadmiar materiału, który chcemy w moim przypadku schować do środka, pozostałe 6 cm materiału, które też jest częścią zakładki to ilość, która znajduje się w naszych wcześniej założonych 57 cm.

Do spódniczki będę wszywała ściągacz, który również musi mieć odpowiednią długość. Jeśli jeszcze tej zasady nie znacie to długość ściągacza obliczamy wg wzoru:

założony obwód spódniczki przed wszycie ściągacza X 0,7 = długość ściągacza

Przy założonych przeze mnie danych to 39,9 cm. Do spódniczki przygotowałam ściągacz o wymiarach 40,5 cm x 10 cm.

Spódnica dla mamy

Ja mam w pasie ok. 72 cm. 
Do wykonania spódniczki przygotowałam dwa prostokąty o wymiarach 110 cm x 53 cm.
Długość całkowita przygotowanych materiałów to 220 cm. Ponieważ będzie to spódnica ze ściągaczem i gumką wpuszczoną w ściągacz to obwód przed wszyciem ściągacza musi być większy niż obwód bioder - ja założyłam 105 cm. Ponadto spódnica będzie miała 4 fałdy. Teraz pozostaje nam już tylko matematyka ;)

220 cm (długość całkowita) - 3 cm (długość niezbędna do wykonania zszyć bocznych spódnicy overlockiem) - 105 cm (spódniczka w pasie przed wszyciem ściągacza) = 112 cm

Obliczenie ile centymetrów mamy na zrobienie zakładki.
112 cm / 4 cm = 28 cm

I tutaj bardzo ważna informacja. Obliczona przeze mnie ilość materiału na zrobienie zakładki nie jest całkowitą ilością tkaniny niezbędną do jej wykonania. Całkowita ilość materiału do zrobienia zakładki to 42 cm. A dlaczego? Spójrzcie na rysunek poniżej.



28 cm jest to nasz nadmiar materiału, który chcemy w moim przypadku schować do środka, pozostałe 16 cm materiału, które też jest częścią zakładki to ilość, która znajduje się w naszych wcześniej założonych 105 cm.

Do spódniczki będę wszywała ściągacz, który również musi mieć odpowiednią długość. Jeśli jeszcze tej zasady nie znacie to długość ściągacza obliczamy wg wzoru:

założony obwód spódniczki przed wszycie ściągacza X 0,7 = długość ściągacza

Przy założonych przeze mnie danych to 73,5 cm. Do spódniczki przygotowałam ściągacz o wymiarach 66 cm x 8,5 cm (miałam właśnie taki skrawek materiału i chciałam go wykorzystać zamiast wykrawać nowy).

Czas na szycie

Krok po kroku pokażę Wam jak szyłam spódniczkę dla córki. Na samym początku oczywiście po wycięciu wszystkich prostokątów oraz po obliczeniu wielkości fałd, upięłam fałdy szpilkami i spięłam boki, aby je zszyć. Pewnie prościej byłoby najpierw zszyć, później upinać fałdy, ale mnie w ten sposób było wygodniej.




Fałdy wpuściłam do środka na bokach oraz jedną z przodu, drugą z tyłu. Zszyłam na boku oba materiały overlockiem. Przewróciłam spódniczkę na prawą stronę i wyszło coś takiego jak na zdjęciu poniżej.



Teraz można już wszywać ściągacz. Na samym początku zszywamy oba krótsze końce ściągacza ze sobą. Następnie składamy go wzdłuż i oznaczamy sobie przód, tył i oba boki (czyli musimy go podzielić na cztery równe części i oznaczyć szpilkami).
Później przypinamy ściągacz do reszty spódnicy. Ja dzieliłam ściągacz na 4 części, gdyż tak samo podzielona została moja spódniczka na cztery fałdy. W tym przypadku bardzo łatwo można upiąć ściągacz gdyż szpilka ze ściągaczem powinna zostać wpięta w środek fałdy.



Wszywając na overlocku po prostu naciągam ściągacz do długości materiału oczywiście pilnując, aby fałdy nie podwinęły się w złą stronę. I mamy już prawie zrobioną spódniczkę, gdy pozostało jeszcze wykończenie dołu spódnicy.

Tutaj muszę nadmienić, że przy szyciu spódniczki dla mnie na końcu wszywania ściągacza zostawiłam małą dziurkę, którą przewlekłam gumkę o szerokości 4 cm. Po przewleczeniu, gdy miałam już oba końce gumki zszyłam je ręcznie i schowałam gumkę do ściągacza. Następnie dokończyłam zszywanie ściągacza do spódniczki.



Dół przeszywam overlockiem, aby materiał nie strzępił się. Następnie podwijam ok. 1 cm do środka spódnicy i przeszywam na maszynie wielofunkcyjnej ściegiem prostym. I spódnica skończona :)




Początkowo powstał plan, aby spódniczka z przodu na środku miała kokardkę, jednak postanowiłam nie wszywać jej. Natomiast do kompletu dla córci stworzyłam opaskę, z kokardą.




A już w niedzielę pokażę Wam jak spódnice wyglądają na modelkach :)

1 komentarz: