Cześć!
Eh już było kilka tak pięknych i wiosennych dni i czułam, że bliżej wiosny niż zimy, ale jednak dalej bez zimowej kurtki, kombinezonu czy ciepłych spodni nie da rady ruszyć się z domu. Cóż w końcu to jeszcze luty. Jednak pewnie tak jak ja tęsknicie za krótkimi rękawami i spódniczkami mini czy krótki spodenkami. Ale w dzisiejszym turotialu powrócę do zimowych inspiracji i powstaną spodenki dla mojej córy, gdyż właśnie tego aktualnie potrzebujemy :)
Powyżej sweterek, którego rękawy wykorzystam do zrobienia spodenek. Sweterek otrzymałam od koleżanki, która robiła porządki w szafie i przekazała mi kilka rzeczy na moje krawieckie przeróbki.
Najpierw muszę odciąć rękawy od korpusu sweterka, aby mieć fragmenty materiału, na których będę pracowała. Przy okazji wyrównałam fragmenty ścinając nadmiar materiału, który nie wykorzystam.
Teraz będę wyznaczała krok w spodenkach. Zmierzyłam spodenki 80 cm i 86 cm w kroku i po uśrednieniu wartości postanowiłam, że wysokość kroku spodenek to będzie 17 cm. Odmierzyłam tą wartość i wyrysowałam podkrojenie przednie i tylne spodenek.
Tak wyrysowane podkrojenia wycinam :) I pozostaje mi coś takiego.
Teraz pozostaje przypiąć szpilkami nogawki do siebie. Oczywiście pamiętając o tym, że szew musi schować się do środka. Najlepiej takie upinanie zacząć od kroku, aby overlocki lewej i prawej nogawki spotkały się w tym samym miejscu.
Tak przygotowane nogawki zszywam ze sobą overlockiem.
Do tych spodenek postanowiłam zastosować ściągacz. Nie będę stosować gumki do ściągacza, gdyż spodenki są na tyle obcisłe, że dodatkowy ucisk na brzuszku jest zbędny.
Przygotowałam fragment tkaniny ściągaczowej o wymiarach 48cm x 7,5cm. Zszyłam ją krótszymi bokami overlockiem, złożyłam wzdłuż i upięłam do spodenek. Przy upinaniu należy pamiętać, aby miejsce zszycia tkaniny ściągaczowej znajdowało się z tyłu spodenek w tej samej linii, co overlock łączący nogawki.
Teraz wszywam ściągacz overlockiem do spodenek i spodenki gotowe. Nie jest to modna tkanina, czy wzór, ale spodenki niezwykle praktyczne i ciepłe w sam raz dla mojej córy na pierwsze spacery na dwóch nóżkach.
W następnym wpisie oczywiście pokażę Wam jak leżą na mojej małej modelce. Później natomiast podzielę się z Wami moim projektem kreacji urodzinowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz